Nowy trend zamiatanie Stanów Zjednoczonych nazywa survivalistes, słowo, które nie mogą być przypisane do jednego słowa w języku greckim, ale periphrastically.
Survivalistes są ci, którzy przygotowują się do ich przetrwania po katastrofie nuklearnej, nawet po dużym trzęsieniu ziemi. Uczą się, że do życia w naturze, zależy tylko od tego, jak ich przodkowie żyli. Praktyka w technikach przetrwania i poszukuje pożywienia w lesie i morza, rzeki, jeziora. Wszystko czego chcę, to plecak i jest gotowy do wyjścia. Jednak teoria survivalistes już znajdzie zwolenników tylko wśród jakiegoś oświeconego życia w lesie. Stało się modne i między menedżerami i dużych inwestorów w Dolinie Krzemowej, zgodnie z art wielkich amerykańskich czasopism.
Pistolety, łuki i strzały
33-letni Steve Hoffman, współzałożyciel Reddit (wielka platforma internetowa, którego wartość szacuje się na 600 ekat.dolaria), wykonane z chirurgii laserowej na oczy, ponieważ po awarii chce, mówi, aby zwiększyć swoje szanse na przeżycie bez okulary czasowych lub soczewek kontaktowych. W domu ma motocykli, broni, amunicji, przechowywanej żywności. "Jestem przygotowany na cokolwiek może wystąpić," wyjaśnia.
Również były najwyższej wykonawczy Facebook kupił kilka akrów lasów na wyspie na północnym Pacyfiku, gdzie zainstalowane generatory, paneli słonecznych oraz wiele amunicji. Nie daleko od obszarów mieszkalnych, ma pewną teorię: ". Nie możemy przeżyć sam, musimy utworzyć lokalną milicję"
Dyrektor platformie cyfrowej woli nie używać broni, ale łuki. Innym, szef dużego funduszu inwestycyjnego, ma helikopter z pełnym zbiornikiem gotowy do startu, a zbudował schron wyposażony w system filtracji powietrza. nawet mówi, że wielu przyjaciół zrobili to samo. Wiele lubią kupować domy w różnych częściach świata, gdzie, jak mówią, katastrofy nuklearnej. Najbardziej popularne jest Nowa Zelandia.
"Mówiąc, że kupiłem dom lub obszar, w Nowej Zelandii jest jak zamknąć drugie oko, oznacza to coś konkretnego," mówi Hoffman. Dlaczego wybrano Nowa Zelandia? W słowach Amerykanin, który mieszka i pracuje tam, w kraju jest samowystarczalna w zakresie surowców, istnieje duża swoboda w prasie, że rząd jest jednym z najbardziej nieskazitelnego, natomiast, zgodnie z globalnego badania bankowego, wyprzedził Singapur jako najlepsze kraj dla biznesu.
Za to, co mówimy? Bo może zjawisko marginalne? Prawdopodobnie nie, oczywiście. Jeden z tych nowych Survivalist szacunki, że co najmniej połowa milionerów Dolinie Krzemowej przygotowanych, każdy na swój sposób. Jednak trudno jest dokładnie ocenić. Większość nie chce rozmawiać o tym z tego prostego powodu, że świt "ostatni dzień" nie chce, aby zobaczyć je ciasno obok swoich sąsiadów.
"Żyjemy w bardzo cienkim lodzie"
Pytanie oczywiście dlatego zjawisko to dotyka szczególnie bardzo bogatych Silicon Valley. Spróbujmy podać kilka odpowiedzi.
Jednym z high-tech survivalists sformułować hipotezę: Ci, którzy są bardziej do rzeczy zrozumieć, że żyjemy w bardzo cienkim lodzie. Oni wiedzą więcej niż inni w tym momencie jesteśmy uzależnieni od technologii i jak wrażliwe na ataki technologii.
Ale istnieje dodatkowa Hipoteza: niektóre strach przed konsekwencjami, kurczowego ruchów błędów, które doprowadziły w całym społeczeństwie amerykańskim Dolinie Krzemowej. Podsumowując, ci ludzie, którzy stali się bogaci dzięki automatyzacji pracy, spychając swojego przemysłu obawiać się buntu przeciwko nim (widząc to na uwadze, zniszczenie niekoniecznie jest fizyczne, mogą być zarówno ludzkie ...). Nie zapominaj, że nowy prezydent USA, Donald Trump, oskarżył Dolinę Krzemową, że nie tworzy wystarczającej liczby miejsc pracy.
Źródła: Nouvel Observateur, New Yorker, Vanity Fair